Jak zadbać o zwierzęta podwórkowe w czasie zimy? Co na ten temat mówią przepisy?
Chociaż do kalendarzowej zimy jeszcze nam daleko, a za oknem wciąż oko cieszy złota jesień, to jednak fakty są takie, że #winteriscoming Wczoraj rano temperatura odczuwalna w miejscu, gdzie mieszkam, wynosiła -3 stopnie Celsjusza. Oznacza to jedno – trzeba przygotować na zimę miejsca, gdzie utrzymywane są zwierzęta „podwórkowe”. Pamiętajcie, że zwrócenie uwagi na złe warunki utrzymywania zwierząt może uratować im życie.
Opiekun psa jest zobowiązany zapewnić mu PRZEZ CAŁY ROK :
☑️pomieszczenie chroniące przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego i umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała,
☑️ odpowiednią karmę i stały dostęp do wody.
Opiekun musi także pamiętać o:
☑️regularnym spuszczaniu psa z uwięzi (moim zdaniem tyczy się to też psów utrzymywanych w kojcach),
☑️ tym, że trzymanie zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby jest niedozwolone,
☑️ uwięź nie może być krótsza niż 3 metry (co należałoby uwzględnić przy projektowaniu kojca).
Pies musi mieć możliwość swobodnego ruchu i ogrzania się.
W wyjątkowo mroźne noce warto przenieść psa z kojca lub budy, np. do garażu.
Pamiętajcie, że pies podwórkowy może wymagać pomocy lekarza weterynarii, a zaniechanie leczenia jest znęcaniem się nad zwierzęciem.
Naszą uwagę powinno zwrócić każde nietypowe zachowanie psa, np. uporczywe lizanie łap, utykanie, popiskiwanie, niemrawość, natarczywe próby dostania się do domu, drżenie ciała, utrata przytomności – pies może znajdować się w stanie hipotermii zagrażającej życiu!
Uwaga ważne!
Nie zostawiajmy psów przed sklepem. Pół godziny na mrozie i w bezruchu dla psa, który jest królem kanapy, może mieć opłakane skutki. Nie mówiąc o tym, że pies na uwięzi ma małe szanse na obronę przed atakiem innego psa, a także może po prostu uwolnić się i uciec lub zostać przez kogoś zabrany .
W okresie zimowym:
☑️Warto zadbać o podawanie psom ciepłych posiłków.
☑️Konieczna jest częsta wymiana wody, zwłaszcza podczas utrzymujących się ujemnych temperatur.
Pies nie powinien pić lodowatej wody ani jeść śniegu. Może zachorować, czego objawem może być niechęć do przyjmowania posiłków.
Na rynku dostępne są miski podgrzewane oraz takie, których pies nie wywróci.
W przypadku, gdy zwierzę utrzymywane jest w niewłaściwych warunkach koniecznie trzeba zwrócić uwagę jego opiekunowi.
Pamiętajcie, że takie psy jak malamuty, husky są bardziej odporne na niskie temperatury i mogą spędzać długie godziny na chłodzie. Jeśli macie problem z oceną sytuacji (czy warunki są odpowiednie czy nie) – możecie wykonać zdjęcia i zapytać o opinię, np. miejscową organizację, zajmującą się pomocą zwierzętom lub lekarza weterynarii.
Jeśli problem dotyczy, np. osoby starszej czy z innego powodu nieporadnej (bez względu na porę roku rzecz jasna) warto – przed wyrwaniem psa siłą – w pierwszej kolejności zaproponować POMOC, np. ocieplenie budy, zakup nowej, uprzątnięcie miejsca utrzymywania psa, pomoc w spacerach, wizytę u weterynarza. Być może organizacja prozwierzęca z Waszej okolicy pomoże Wam finansowo lub materialnie.
Generalnie zawsze warto rozmawiać z opiekunem. Nie każdy ma taką wiedzę i empatię jak Wy. Rozpoczęcie znajomości od awantury i oskarżeń raczej nie doprowadzą do porozumienia i pomocy zwierzęciu, które może np. nagle zniknąć.
Pamiętajcie też, że czasami kiepski wygląd zwierzęcia (np. wychudzenie) nie oznacza, że jest ono zaniedbane. Może być w trakcie leczenia, dlatego warto podjąć rozmowę i próbować ustalić, czy zwierzę jest leczone.
W sytuacji, gdy opiekun psa nie reaguje, nie zmienia warunków, nie chce z Wami rozmawiać, a jesteście przekonani, że sprawa wymaga interwencji, można poprosić o pomoc dzielnicowego, który najprawdopodobniej osobę tę zna i dotrze do niej szybciej, niż Wy. Dzielnicowy może powiadomić, np. wójta, który może zdecydować o czasowym odebraniu zwierzęcia i umieszczeniu go w schronisku, jeśli wymaga tego sytuacja.
Tak, to zajmie więcej czasu. Tylko, że pośpiech bywa bardzo złym doradcą. Oczywiście policjant (strażnik gminny) może samodzielnie odebrać psa, którego życie i zdrowie jest zagrożone na podstawie art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt. Może to zrobić także upoważniony przedstawiciel organizacji prozwierzęcej.
Na jakie przepisy się powołujemy?
Ustawa o ochronie zwierząt:
☑️art. 9 ust.1 – obowiązek zapewnienia zwierzętom domowym odpowieniego pomieszczenia, karmy i stałego dostępu do wody,
☑️art. 9 ust. 2 – zakaz stałego trzymania na uwięzi;
☑️art. 12 ust.1 – obowiązek do zapewnieniazwierzętom gospodarskim opieki i właściwych warunków bytowania.
Pamiętajcie, że zaniedbanie obowiązków właścicielkich może skutkować odpowiedzialnością za wykroczenie (art. 37 ust. 1 u.o.z.) lub nawet za przestępstwo (art. 35 ust. 1a u.o.z.), zwłaszcza jeśli naruszenie prawa jest długotrwałe.
W przypadku powoływania się na art. 6 ust. 2 u.o.z. bedziemy zazwyczaj wskazywać na punkty: 10 – utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania; 17 – wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu; 19 – utrzymywanie zwierzęcia bez odpowiedniego pokarmu lub wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku.
***
O prowadzonych przeze mnie sprawach można przeczytać także na profilu Łapa Sprawiedliwości na Instagramie, gdzie w prosty sposób staram się opowiadać o prowadzonych sprawach i prawach zwierząt.
Dziękuję za czas poświecony na lekturę arytukułu.
Radca prawny Angelika Kimbort
prawnikzwierząt #prawazwierząt #kancelariajeleniagóra #kancelariawrocław