Czy komornik może zająć psa lub kota rasowego, czyli egzekucja ze zwierząt domowych.*

Są takie sytuacje, kiedy prawo prawem, ale sprawiedliwość winna być po stronie… zwierząt.

Mam na myśli postępowania egzekucyjne, w toku których na poczet istniejącego długu, zajmowane są zwierzęta domowe, takie jak psy, czy koty rasowe. Mogą one bowiem, ze względu na swoje właściwości, osiągać znaczną wartość rynkową, co z kolei w przypadku ich licytacji, może doprowadzić do zaspokojenia roszczeń wierzyciela. 

Co prawda ustawa z dnia  21 sierpnia 1997 r.  o ochronie zwierząt już w pierwszym artykule stanowi, że zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, jednak z dalszej jego lektury dowiadujemy się, że w sprawach nieuregulowanych w ustawie, do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Tym samym ustawodawca odsyła nas do regulacji zawartych w kodeksie cywilnym (k.c.) oraz kodeksie postępowania cywilnego (k.p.c.). Ten ostatni reguluje natomiast zasady postępowania egzekucyjnego. Z treści art. 8441 k.p.c. wynika, że do egzekucji ze zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące egzekucji z ruchomości, jeżeli nie jest to sprzeczne z przepisami dotyczącymi ochrony zwierząt.

Z powyższym związane są trzy bardzo ważne kwestie. Po pierwsze, bezsprzecznie zwierzęta domowe mogą być przedmiotem egzekucji. Po drugie, komornik może zająć zwierzę domowe, ale wyłącznie na wniosek wierzyciela, bowiem jest ograniczony jego wnioskami składanymi w toku postępowania, co wynika z k.p.c. Po trzecie, w przypadku, gdy wierzyciel wniosek taki złoży, komornik winien uwzględnić szereg regulacji prawnych odnoszących się do ochrony zwierząt (ale nie tylko ustawę o ochronie zwierząt, bowiem konstrukcja tego przepisu nakazuje uwzględnienie wszystkich aktów prawnych dotyczących ochrony zwierząt). Zatem organ egzekucyjny musi każdą taką sprawę traktować indywidualnie i ze szczególną dbałością o dobro zwierzęcia. Nie trudno bowiem wyobrazić sobie, że nagła rozłąka psa z jego opiekunem (nie lubię i unikam określenia “właściciel”), zwłaszcza, gdy ten darzył go miłością i troską, może spowodować u zwierzęcia ogromny stres i cierpienie psychiczne. Nie sposób zatem zgodzić się z prezentowanym w doktrynie stanowiskiem, że: “Chodzi tu przede wszystkim o zapewnienie [przez komornika, przyp. autorki] odpowiednich warunków przetrzymywania zajętych zwierząt i otoczenia ich właściwą opieką.” Tak: Ereciński Tadeusz (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom V. Postępowanie egzekucyjne, wyd. V, 2016 r. Na kwestię tę należy spojrzeć o wiele szerzej, tj. w kontekście możliwości złamania szeregów przepisów mówiących o prawnej ochronie zwierząt, z uwagi na spowodowanie u zwierzęcia stresu i cierpienia psychicznego.

Art. 829. pkt 3) k.p.c. przewiduje co prawda wyłączenia przedmiotowe spod egzekucji dotyczące zwierząt, ale nie obejmują one, np. psów, czy kotów, gdyż odnoszą się wyłącznie do zwierząt gospodarskich i  sytuacji, w której zwierzęta te zapewniają dłużnikowi podstawę egzystencji. Zgodnie z tym przepisem egzekucji nie podlega: jedna krowa lub dwie kozy albo trzy owce potrzebne do wyżywienia dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków jego rodziny wraz z zapasem paszy i ściółki do najbliższych zbiorów. 

Co zatem zrobić w sytuacji, gdy komornik dokona zajęcia naszego ukochanego pupila? Zdecydowanie nie jest celowe sprzedanie lub darowanie go osobie trzeciej, bowiem zajęcie komornicze oznacza, że rozporządzenie zwierzęciem po jego dokonaniu, będzie bezskuteczne. Komornik będzie mógł żądać wydania zwierzęcia przez osobę trzecią. Dłużnikowi przysługuje natomiast prawo złożenia skargi na czynności komornika. W piśmie takim należy wykazać, że już samo zajęcie zwierzęcia zagraża prawom strony i jest sprzeczne z dobrostanem zwierzęcia. Skarga dotyczyć będzie zatem kwestii formalnych związanych z postępowaniem egzekucyjnym i możliwością naruszenia przepisów o ochronie zwierząt. Na złożenie skargi dłużnik ma 7 dni od chwili dokonania czynności (gdy był przy niej obecny lub był zawiadomiony o jej terminie), zawiadomienia o dokonaniu czynności (gdy czynność została dokonana bez jego wiedzy) lub dowiedzenia się o dokonaniu czynności (w przypadku braku zawiadomienia). Zatem ze złożeniem takiej skargi nie należy zwlekać. Co prawda do licytacji zwierzęcia nie dochodzi natychmiast po jego zajęciu, a do tego czasu zwierzę zazwyczaj pozostaje u swojego dotychczasowego opiekuna (który pełni funkcję dozorcy), jednak całkowita bierność dłużnika może doprowadzić do utraty zwierzęcia, w przypadku gdy znajdą się nabywcy. 

Kolejną kwestią, o której dłużnik powinien pamiętać, jest możliwość zaskarżenia oszacowania wartości zajętego zwierzęcia. Komornik, jako organ nieposiadający wiedzy specjalistycznej w tym zakresie winien zasięgnąć opinii biegłego.

Oczywiście może też zdarzyć się, że komornik zajmie zwierzę, mimo, iż dług został spłacony przed wszczęciem egzekucji, w ogóle nie istniał albo co gorsza, dokona zajęcia zwierzęcia, które osoba trzecia pozostawiła pod opieką dłużnika. Komornik nie bada bowiem zasadności tytułu egzekucyjnego oraz stanu własności przedmiotów (sic!) zastanych w miejscu zamieszkania dłużnika. W takich sytuacjach pomóc może wytoczenie powództwa przeciwegzekucyjnego, które występuje w dwóch postaciach: 1. powództwa opozycyjnego – gdy, np. wykazujemy, że dług nie istnieje, bowiem został spłacony po wydaniu nakazu zapłaty i przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego (czyli będziemy zmierzać do pozbawienia wykonalności tytułu egzekucyjnego w całości lub w części) oraz 2. ekscydencyjnego – gdy egzekucja kierowana jest do składnika majątku nie będącego własnością dłużnika, lecz osoby trzeciej. Również w tym przypadku musimy pamiętać o zachowaniu terminów na dokonanie ww. czynności, tj. wytoczenie powództwa opozycyjnego w czasie trwania postępowania egzekucyjnego oraz wytoczenie powództwa ekscydencyjnego w terminie miesiąca od momentu dowiedzenia się o naruszeniu prawa własności osoby trzeciej.

Niezależnie od tego, z którą sytuacją będziemy mieć do czynienia, konieczne będzie jeszcze złożenie wniosku o zawieszenie postępowania egzekucyjnego do czasu rozpoznania naszej skargi/powództwa, bowiem w przeciwnym razie będzie się ono toczyło jak dotychczas. Dłużnik powinien mieć także świadomość, że w przypadku niedojścia do skutku pierwszej lub drugiej licytacji, wierzyciel będzie miał możliwość przejęcia zwierzęcia na własność za cenę nie niższą od ceny wywołania (tj.¾ lub ½ wartości szacunkowej). Trudno wyobrazić sobie, aby wierzyciel chciał tego dokonać, bowiem utrzymanie zwierzęcia, to spore wydatki, ale nie można wykluczyć działania w celu uprzykrzenia życia dłużnikowi.

Sprawy, w których komornik zajmuje zwierzę domowe, są zazwyczaj sprawami bardzo medialnymi. Za przykład może służyć sprawa opisana tutaj. Nie dzieje się tak bez powodu. Prowadzenie egzekucji ze zwierząt domowych jest przykładem działania co do zasady zgodnego z prawem, jednak wysoce wątpliwego etycznie. Czasami groźba wierzyciela prowadzenia egzekucji ze zwierzęcia może stanowić jedynie próbę wpłynięcia na opornego dłużnika i może być wystarczająca do spowodowania, że pieniądze nagle odnajdą się i dług zostanie spłacony. Jeśli jednak do takiego zajęcia dojdzie, to należy mieć na względzie, że zazwyczaj rozdzielenie zwierzęcia z jego opiekunem jest dramatem dla jednego i drugiego. 

Konieczne jest zatem ponowne pochylenie się przez ustawodawcę nad tym tematem, zwłaszcza wobec aktualnej wiedzy o potrzebach i zdolnościach emocjonalnych zwierząt domowych, które tworzą szczególne więzi ze swoimi opiekunami. W mojej ocenie rozdzielenie zwierzęcia domowego z jego opiekunem (o ile ten nie stosował wobec niego przemocy), praktycznie zawsze będzie się wiązało z krzywdą tego zwierzęcia, zatem nie powinno być dozwolone. Dyskusyjne jest także to, czy zwierzę rasowe może być tak po prostu sprzedane każdemu chętnemu nabywcy, bez uprzedniego sprawdzenia w jakich warunkach zwierzę miało by być utrzymywane i do jakich celów miałoby być wykorzystywane (np. niekontrolowanej przez nikogo reprodukcji zwierząt w celu uzyskiwania korzyści majątkowych). Tym bardziej niezrozumiała jest odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości na interpelację poselską dotyczącą tego problemu z 2012 r., z której wynika, że katalog wyłączeń spod egzekucji (art. 829 k.p.c.), jest już i tak zbyt szeroki, co negatywnie wpływa na sytuację wierzycieli.  Pełną odpowiedź można przeczytać tutaj.

*Niniejszy tekst nie stanowi aprobaty dla prowadzenia hodowli zwierząt rasowych.

r. pr. Angelika Kimbort

4 myśli na “Czy komornik może zająć psa lub kota rasowego, czyli egzekucja ze zwierząt domowych.*”

  1. Kiedyś jeszcze na studiach pewien komornik opowiadał nam historię o zajęciu 1/2 psa rasowego (pies stanowił współwłasność).

    1. Zapewne miało to na celu zmobilizowanie dłużnika do poszukiwania środków i zaspokojenia wierzyciela. Trudno sobie wyobrazić sytuację, że taka egzekucja dochodzi do skutku.

    1. W przypadku zwierząt dochodzi jeszcze kwestia dobra tego konkretnego zwierzęcia, więc nawet zgoda współwłaściciela nie powinna być decydująca. Choć gdyby ktoś chciał sprzedać swojego „przyjaciela” za długi, to nie powinien nigdy mieć psa. Wciąż pozostaje pytanie kto i w jakim celu takiego psa by zakupił…? Zapewne jeszcze kilka takich instytucji prawnych by się znalazło.

Komentarze zostały wyłączone.