Wierzyciel może domagać się zasądzenia od dłużnika rekompensaty pieniężnej za odzyskiwanie należności, tj. równowartości kwoty 40, 70 lub nawet 100 euro. Jak się o nią starać?
Regulacja dotyczy transakcji handlowych, czyli umów, których przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub świadczenie usługi, jeżeli strony zawarły umowę w związku z wykonywaną działalnością. Dochodzenie rekompensaty będzie zatem możliwe w sporach pomiędzy przedsiębiorcami.
Jak to wygląda w praktyce?
Wierzyciel spełnił swoje świadczenie, a dłużnik nie zapłacił faktury w terminie. Po stronie wierzyciela powstaje uprawnienie do żądania odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych i jednocześnie uprawnienie do żądania rekompensaty.
Jej wysokość zależeć będzie od wartości należnego świadczenia pieniężnego i wyniesie:
40 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego nie przekracza 5 000. złotych,
70 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest wyższa niż 5 000 złotych, ale niższa niż 50 000 złotych,
100 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest równa lub wyższa od 50 000 złotych.
Kwotę tą przelicza się na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne.
Do końca 2019 r. wierzyciel mógł żądać rekompensaty w wysokości 40 euro, bez względu na wysokość zaległego świadczenia pieniężnego. Od stycznia 2020 r. obowiązują nowe stawki. Jeśli jednak faktura wystawiona w 2019 r. stała się wymagalna po 1. stycznia 2020 r., to zastosowanie znajdą nowe przepisy.
Czy rekompensata jest należna od każdej przeterminowanej faktury?
Nie. Należy pamiętać, że rekompensata przysługuje od transakcji handlowej, a nie każdej faktury wystawionej w związku z zawartą umową. Z umowy powinno zatem wynikać, że strony godzą się na płatności częściowe, np. zgodnie z ustalonym harmonogramem, lub cykliczne.
To nie wszystko:
Oprócz rekompensaty wierzycielowi przysługuje również zwrot poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających kwotę rekompensaty, o ile koszty te były uzasadnione i zostaną wykazane.
O czym jeszcze należy pamiętać?
Osoby nabywające roszczenia w drodze cesji wierzytelności powinny pamiętać, że roszczenia o rekompensatę nie można zbyć. Oznacza to, że osoba która nabędzie wierzytelność nie będzie mogła dochodzić zapłaty rekompensaty.
Rekompensata przysługuje bez odrębnego wezwania i nie trzeba wykazywać, że w rzeczywistości poniosło się koszty odzyskiwania należności w jej wysokości. Rozwiązanie to w istocie ma zachęcić przedsiębiorców do dokonywania terminowych płatności i zapobiegać powstawaniu zatorów płatniczych, co rzutuje na stabilność finansową przedsiębiorstw.
Jeśli jednak opóźnienie w płatności wynosi zaledwie kilka lub kilkanaście dni, a należność główna nie była wysoka i została spłacona, to przed skierowaniem sprawy do sądu warto przemyśleć, czy powództwo takie się opłaci. Z analizy orzecznictwa sądowego wynika, że wierzyciel żądający zapłaty rekompensaty ww. okolicznościach naraża się na zarzut nadużycia swojego prawa podmiotowego i musi liczyć się z oddaleniem powództwa w oparciu o art. 5 Kodeksu cywilnego.
Jeśli mają Państwo jakiekolwiek wątpliwości, czy w Waszym przypadku rekompensata będzie należna, warto skorzystać z porady profesjonalnego pełnomocnika.
Dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie artykułu. Zachęcam do jego komentowania.
Radca prawny Angelika Kimbort
Kancelaria Radcy Prawnego Angeliki Kimbort we Wrocławiu świadczy pomoc prawną na terenie całego kraju.